niedziela, 6 października 2013

3. Ja Ja xD

Siemga !

Wczoraj na orliku było spoko. Tylko że moja kuzynka - Wiktoria. Spóźniła się w umówione miejsce i ja poszłam sama na przystanek. Gdy autobus podjechał Wiktoria biegnie i okazało się że była na orliku. Gdy ja się zbierałam i byłam w drodze ! I zapomniała. Dobrze że mnie znalazła bo by miała niezły opieprz w chacie xD
Ale co było wczoraj to już nie ważne. Najgorsze jednak że ja i Wiki jesteśmy chore i Nas nie puszczono na basen.. Lecz trudno .  Idziemy na festyn do Grębocina xD Wiki się umówiła z koleżanką, a ja z Karolem i Kacprem ;3
HAHA !
Zaczęłam się zadawać z chłopakami :D + Karol chce mi kupić branzoletkę, czy tam naszyjnik.. A jak ja powiedziałam że nie trzeba to on że kolorowankę mi kupi :D Ale nie.. Jak już mi chce coś kupić to wieeeeeeeeeelkiego lizaczka ;D Mam na niego ochotę <3 I tak się zastanawiam czy to nie jest przypadkiem odpust.. Dziś też idziemy na lody do miasta i do Maka :3 Ah..
Ja to niestety sponsoruję.
Zaraz obiad. Wczoraj były żołądki z kaszą o.o BLE ! A dziś wątróbka. <3 Kocham ją.. Ciocia robi ją zawsze jak przyjeżdżam. A teraz sorki ! Ide bo na obiad mnie wołają !

Buziakiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii <3 Laura :*


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz